Czasem nachodzi mnie chęć na "coś". Przeważnie bliżej nieokreślone. Łażę wtedy po kuchni i poszukuję inspiracji. W "dawnych, cukrowych czasach" zwykle wyciągałam z szuflady saszetkę ekspresowego kisielu lub budyniu i zaspokajałam zachcianki. Od kiedy jednak zrezygnowałam z cukru prawie całkowicie i "torebkowe jedzenie" przestało dla mnie istnieć, ta opcja przestała być aktualna. Ostatnio nawet wyrzuciłam całą torbę takich "specjałów", niektóre mocno przeterminowane (co świadczy o tym kiedy ostatnio taka rzecz była u nas w użyciu). Kisiele domowe z soków owocowych to w naszej rodzinie nic nowego (jagodowy na kłopoty z brzuszkiem to częste lekarstwo), ale budyń jednak zwykle przygotowywało się z paczki. Jakiś czas temu trafiłam na przepis na budyń jaglany Jadłonomii, który bardzo mnie zaintrygował. Potrzebowałam jakiegoś czasu, żeby się z nim oswoić, w końcu zrobiłam, upraszczając go maksymalnie (jak zwykle). Okazał się tak pyszny, że powtarzamy akcję regularnie i wcinamy go bez najmniejszych wyrzutów sumienia. :) Polecam każdemu, bez względu na to, czy jadacie "zwykły" budyń, czy nie. Jest fantastycznie kremowy, w smaku nie ustępuje "zwykłym" budyniom, a jednocześnie jest mega zdrowy. Można go jeść na śniadanie, II śniadanie, podwieczorek, kolację, deser, przekąskę. Ten budyń nie ma słabych stron. ;)
Oryginalny przepis TU
Przepis wegetariański z opcją wegańską / bezglutenowy
Odpowiednie (idealne wręcz! ;) dla dzieci
Składniki na 4-5 porcji:
2 szklanki mleka krowiego lub roślinnego
4 łyżki kaszy jaglanej
2-3 łyżki ulubionego słodu (np. syrop klonowy) do smaku
1 czubata łyżeczka masła lub oleju kokosowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Najpierw trzeba pozbawić kaszę jaglaną goryczki. W tym celu należy ją dokładnie wypłukać wrzątkiem oraz pod bieżącą wodą.
Kaszę włóż do miseczki, zalej wrzątkiem, po 5 minutach wylej na sitko i dokładnie wypłucz pod bieżącą wodą. Ja powtarzam tę czynność 2-3-krotnie.
Następnie wszystkie składniki włóż do rondelka i doprowadź do wrzenia, co jakiś czas mieszając (ja mieszam rózgą). Po zagotowaniu zmniejsz ogień i gotuj ok. 15 min do zgęstnienia, co jakiś czas mieszając i uważając, żeby całość się nie przypaliła ani nie wykipiała.
Gdy mleko z kaszą zgęstnieje, zmiksuj je dokładnie za pomocą ręcznego blendera na gładką masę.
Przelej do pucharków. Podawaj na przykład:
ze świeżymi owocami
z musem owocowym
posypany orzechami
posypany cynamonem
polany sokiem / sosem owocowym
z owocami z konfitury lub z kompotu
Z CZYM CHCESZ :)
Uwagi do przepisu:
*Kaszę (suchą!) można wcześniej zmielić w młynku, wtedy nie trzeba już na koniec blendować masy. Ja nie mam młynka więc po prostu blenduję całość.
**Budyń można posłodzić suszonymi daktylami w ilości 10-15szt na całość przepisu. W tym celu opłukane daktyle włożyć ze wszystkimi składnikami (pominąć wtedy słód!) do garnka i gotować razem. Dalej postępować jak w przepisie.
***Świeżo ugotowany budyń jest lejący, później gęstnieje na dość sztywny pudding. Aby budyń był jeszcze bardziej gęsty / sztywniejszy, należy dodać 1 łyżkę kaszy więcej, aby był bardziej płynny, należy odjąć pół do 1 łyżki kaszy.
****W porównaniu ze "zwykłym" budyniem ten jest bardzo sycący, proponuję więc przelewać go do niewielkich pucharków.
źródło zdjęcia: fb
2 komentarze :
uwielbiam budynie jaglane, coś pysznego!
pycha!!!
Prześlij komentarz