poniedziałek, 17 lutego 2014

Sałatka z jarmużu i persymony / Kale Persimmon Salad

Sałatka z jarmużu i persymony to połączenie dwóch "superfoods", czyli bomba zdrowotna i smakowa. Dodanie oliwy sprawia, że witaminy zawarte w składnikach sałatki lepiej się wchłaniają. Doskonała jako uzupełnienie innych dań, z dodatkiem sera i szynki staje się samodzielnym, sycącym posiłkiem. :)


Przepis autorski
Przepis wegetariański / wegański / bezglutenowy

Jarmuż. Warzywo idealne. Obwołane warzywem roku, warzywem stulecia, warzywem tysiąclecia. Pełne witamin i minerałów. I... trudno dostępne. :) Najlepiej kupować jarmuż z pewnego źródła, czyli na bazarkach lub targach albo od zaprzyjaźnionych rolników, niestety nie zawsze jest to możliwe. Wtedy pozostaje udać się do dobrze zaopatrzonego hipermarketu i... liczyć na łut szczęścia. I dodatkowo, po udanym polowaniu, poświęcić trochę czasu na pozbycie się chemii z liści (KLIK), aby w pełni cieszyć się smakiem i zdrowotnymi właściwościami tego warzywa. :)
Więcej informacji na temat właściwości jarmużu, witamin w nim zawartych i składu biochemicznego TU i TU


Kaki, persymona, sharon - owoc o wyglądzie przypominającym pomidora i słodkim, a jednocześnie orzeźwiającym smaku, według mnie idealnie nadającym się do sałatek. :) Również znany ze swoich właściwości pro-zdrowotnych, zwłaszcza przeciwnowotworowych. Więcej informacji o persymonie TU.

 zdjęcie - źródło: google

Składniki na 2 porcje:
1/2 tacki jarmużu
1 owoc kaki/sharon/persymona
1/2 czerwonej papryki
1 pomidor
ser (najlepiej kozi, ale może być żółty) i kawałek dobrej szynki (opcjonalnie)

Sos vinaigrette: (najlepszy ever!)
3 łyżki oliwy
1 łyżka octu jabłkowego, ryżowego lub z białego wina (chodzi o to, by ocet był łagodny i nie zdominował smaku sosu)
1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1 łyżeczka musztardy
1/2 łyżeczki cukru
1/3 łyżeczki soli
1/3 łyżeczki czarnego, mielonego pieprzu

Najpierw przygotowałam sos. Wszystkie składniki wrzuciłam do niewielkiego słoika, zakręciłam i przez dłuższą chwilę porządnie potrząsałam. Słoik z sosem włożyłam na chwilę do lodówki. Najlepiej sos przyrządzić kilka godzin, a nawet dobę wcześniej. Jak posiedzi przez noc w lodówce i składniki dobrze się przegryzą będzie fenomenalny. :)

Jarmuż umyłam, usunęłam twarde części liści i porwałam na mniejsze kawałki. W przeciwieństwie do sałat, które sosem polewa się tuż przed podaniem, jarmuż należy sosem zalać najpierw, niech nim nasiąknie, dzięki temu liście, które są dość twarde, trochę zmiękną. Może poleżeć w sosie nawet pół godziny. Dobrze jest nawet "wmasować" sos w liście, dzięki czemu nabiorą kruchości i smaku.

Gdy jarmuż odpoczywał sobie spokojnie w misce w towarzystwie sosu, pokroiłam resztę składników: pomidor i ser (w opcji mięsnej również szynkę) w kostkę, paprykę w paseczki, kaki w małe cząstki. Włożyłam składniki do miski z jarmużem, wymieszałam i już! :)



Opcja mięsna


Karola

Brak komentarzy :