Nie jestem zwolenniczką praco- i czasochłonnych przepisów na ciasta, serniki, wypieki itd., poza tym nie przepadam za słodkim smakiem, ale czasem, ze względu na Domownika, coś mnie najdzie i wtedy tworzę. Z takiego właśnie ataku weny twórczej powstał ten bardzo malinowy sernik (i dwa małe jeżynowe - nadmiar materiału hehe), który jest tak leciutki, że w zasadzie przypomina ptasie mleczko o delikatnym, malinowym posmaku. Pyszny. :)
Przepis własny (oczywiście szukałam wskazówek w internecie, ale jednak mieszałam wszystko na własną odpowiedzialność)
Przepis wegetariański z opcją bezglutenową
Składniki:
Na spód:
2 op herbatników po 100g każde (ja użyłam herbatników Petit Beurre)
1/2 kostki masła
1/4 szklanki wiórków kokosowych (opcjonalnie)
Na masę:
1 op 500 g serka mascarpone
1 op 500 g śmietanki 30-36% (ja użyłam z kartonika)
4 łyżeczki żelatyny
6 łyżek zimnej wody (do rozpuszczenia żelatyny)
150 g cukru (ja dałam trzcinowy, a jeśli chcemy podać deser dziecku, można zamienić cukier na ksylitol)
maliny (u mnie prawie całe opakowanie, w których sprzedają maliny na targu, takie kartonowe)
1 łyżka soku z cytryny (opcjonalnie)
Do dekoracji:
kilka malin
kilka jeżyn (opcjonalnie)
galaretka malinowa
*Przepis można łatwo zaadaptować dla potrzeb diety bezglutenowej. Wystarczy zwykłe herbatniki zamienić na bezglutenowe.
Przygotowanie spodu:
Wariant 1.
Zmiksować herbatniki w rozdrabniaczu. Roztopić masło w kąpieli wodnej. Wymieszać herbatniki z masłem i wiórkami kokosowymi. Wylepić formę, mocno przycisnąć. Piec 20-25 min w 180°C. Wystudzić zupełnie.
Wariant 2.
Wrzucić do rozdrabniacza herbatniki, masło i wiórki kokosowe (masła nie trzeba wcześniej topić), zmiksować wszystko razem, wylepić formę, mocno przycisnąć, włożyć do zamrażalnika na 15 min (taki spód trochę bardziej się kruszy).
Przygotowanie masy:
Wariant 1.
Zmiksować serek mascarpone z 2/3 ilości cukru i ze wszystkimi malinami (odłożyć kilka do dekoracji). Schłodzoną śmietankę ubić z resztą cukru. Żelatynę zalać zimną wodą do napęcznienia. Zmiksować masę serową z żelatyną. Dodać ubitą śmietankę (nie musi być bardzo sztywna). Wymieszać. Wyłożyć na przygotowany spód. Wstawić do lodówki do stężenia.
Wariant 2.
Zalać żelatynę zimną wodą i zostawić do napęcznienia. Wszystkie składniki zmiksować razem w jednej misce. Jeśli zostanie trochę masy (mi zostało, bo miałam mniejszą formę), można zmiksować kilka jeżyn, wmieszać do masy (zmieni kolor na fioletowy!) i zrobić mini serniczki albo deserki w szklance lub salaterce. Jedne i drugie wstawić do lodówki do stężenia.
*Ponieważ w moich jeżynowych mini serniczkach siłą rzeczy było mniej żelatyny niż w całości (po rozrzedzeniu musem jeżynowym), dolałam odrobinkę galaretki, ale i tak wyszły mniej ścięte niż całość - co nie znaczy, że mniej smaczne! :)
Różowa masa przed dodaniem śmietany...
Po dodaniu śmietany...
Trudno się powstrzymać... Masa serowa jest przepyszna! :)
Jeżynowy mini serniczek...
Dekoracja:
Wariant 1.
Przygotować galaretkę według przepisu na opakowaniu (ja zawsze daję trochę mniej wody). Deser udekorować owocami. Pozwolić galaretce trochę stężeć (wystudzić i wstawić na jakiś czas do lodówki, ale pilnować, żeby się zupełnie nie ścięła, tylko trochę zgęstniała) i zalać nią owoce. Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Wariant 2.
Udekorować sernik lub mini serniczki dowolnymi owocami. Schłodzić
Smacznego!
Karola
1 komentarz :
mmmm! idelany! kocham serniki z galaretka!
Prześlij komentarz