Jabłka w pełnej krasie. Jestem na nie trochę uczulona, ale gdy obiorę jabłuszko prosto z drzewa, nie jestem w stanie się powstrzymać i ewentualnie popijam później musujące wapno - dla mnie warto. ;) Surowe jabłka nie, ale przetworzone - jak najbardziej. Zwłaszcza w postaci pysznego kompotu z dodatkiem cynamonu, którym zaraziła mnie moja Mama, produkując go całe litry. :)
Przepis mojej Mamy :)
Przepis wegetariański / wegański / bezglutenowy
Odpowiednie dla dzieci
Odpowiednie dla dzieci
Składniki:
1 kg ulubionych jabłek (jeśli są bardzo kwaśne trzeba użyć więcej cukru)
4 łyżki cukru trzcinowego (w wersji dla dzieci można zamienić na ksylitol)
1-2 laski cynamonu (można użyć sproszkowanego - do smaku)
woda
Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w ćwiartki lub ósemki.
Włożyć jabłka do garnka i zalać wodą tak, aby nie były dokładnie przykryte. W ten sposób kompot wyjdzie bardziej esencjonalny i gęstszy. Po ugotowaniu zawsze można rozrzedzić go wodą i ponownie zagotować.
Dodać cynamon i cukier. I znowu ilość cukru jest przykładowa. Po ugotowaniu kompotu należy go spróbować i ewentualnie dosłodzić (ja lubię mniej słodki) lub dolać wody gdyby okazał się zbyt słodki. Ponownie zagotować z dodatkowym cukrem.
Kompot gotować ze wszystkimi dodatkami aż jabłka zrobią się miękkie i zaczną się powolutku rozpadać. Wtedy można go dosłodzić lub rozrzedzić.
Jabłka z kompotu można zjeść jako samodzielną przekąskę (MNIAM!) lub dodać do ciast lub deserów.
Smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz