Moje najnowsze odkrycie! :) Mój ulubiony blog jak zwykle okazał się kopalnią pomysłów. Gdy pierwszy raz robiłam te batoniki, myślałam że zejdzie mi dużo dłużej. Okazało się, że przepis jest super prosty i super szybki, a efekt super pyszny. Dodatkowo te batoniki są mega sycące i jeden taki zjedzony do kawy pozwala przetrwać kilka godzin w pracy, a schowany rano do torebki może poratować, gdy z głodu zaczynamy myśleć o hot dogach, hamburgerach, chipsach i innych "zapychaczach". Ponieważ batoniki nie są zbyt słodkie, można do nich dodać odrobinę ulubionego słodu np. miodu, syropu klonowego etc. Dodatkowo te pyszności świetnie się mrozi, więc można zrobić ich więcej i trzymać w zamrażarce. Angela z Oh She Glows radzi zapakować każdy batonik osobno w papier do pieczenia i dopiero do woreczka, ale myślę, że sam woreczek strunowy lub pudełko z pokrywką (nadające się do trzymania w zamrażalniku) również zda egzamin. Przepis odrobinę zmodyfikowałam, ale generalnie trzymałam się oryginału.
Oryginalny przepis TU
Przepis wegetariański / wegański
Przepis z opcją bezglutenową
Odpowiednie dla dzieci
Przepis z opcją bezglutenową
Odpowiednie dla dzieci
Składniki na 16-20 batoników:
1,5 szklanki dojrzałych bananów rozgniecionych widelcem (około 3 średnie / duże banany)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
2 szklanki płatków owsianych (można użyć bezglutenowych)
1/2-3/4 szklanki suszonych wiśni, moreli, śliwek, żurawiny lub innych ulubionych suszonych owoców posiekanych (ja użyłam 3/4 szklanki żurawiny za pierwszym razem, za drugim tyle samo suszonych śliwek, a robiąc dla koleżanki podzieliłam masę na pół i do jednej połowy dodałam żurawinę, a do drugiej morele)
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich (lub innych ulubionych)
1/2 szklanki nasion słonecznika
1/2 szklanki łuskanych nasion dyni
1/2 szklanki migdałów w płatkach
1/4 szklanki nasion lnu
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki soli morskiej lub do smaku
1/4-1/2 szklanki posiekanej, gorzkiej czekolady (opcjonalnie - ja dodałam do połowy batoników)
Rozgrzać piekarnik do 180°C. Wyłożyć dużą blaszkę papierem do pieczenia
W dużej misce rozgnieść banana widelcem, aż będzie gładki. Wymieszać z wanilią.
Umieścić płatki owsiane w rozdrabniaczu (lub blenderze na najniższej prędkości) i miksować, aż płatki będą grubo posiekane (nie na pył!!!). Wmieszać do masy bananowej.
Posiekać orzechy i wiśnie (ja również wrzucałam je na chwilkę do rozdrabniacza - opcja dla leniwych) i wymieszać je i z resztą składników, aż będą dokładnie połączone. Jeśli wybierasz opcje z czekoladą, właśnie teraz podziel masę na połowę i do jednej połowy dodaj posiekaną czekoladę i dobrze wymieszaj. Jeżeli chcesz, aby wszystkie batoniki były o smaku czekoladowym, podwój ilość czekolady i wmieszaj ją do całej masy.
Przełożyć mieszaninę do przygotowanego naczynia. Przycisnąć i wygładzić dokładnie rękami, aż masa będzie równa na całej powierzchni.
Piec przez ok. 30 min, aż masa będzie sztywna i lekko złota wzdłuż krawędzi. Umieścić naczynie na kratce do studzenia na 10 minut (lub na desce do krojenia w razie braku kratki), a następnie ostrożnie wsunąć nóż pomiędzy upieczoną masę a papier aby poluzować końce i unieść. Umieścić ponownie na kratce na 10 minut, a potem w lodówce na kolejne 10 minut (jest to opcja dla tych, którzy nie lubią czekać, czyli dla mnie. Drugiej porcji pozwoliłam po prostu naturalnie wystygnąć).
Gdy masa jest już zupełnie wystudzona, pokroić w paski - batoniki, lub wedle uznania na mniejsze kawałki - takie na jeden kęs.
Idealne dla dzieci, nawet na śniadanie lub przekąskę w podróży.
Smacznego! :)
Notka: Jeśli zamieniamy orzechy włoskie na laskowe, należy je najpierw włożyć na kilka minut na blachę do nagrzanego piekarnika, uprażyć aż skórka popęka i zrobi się ciemnobrązowa, a następnie się jej pozbyć. Skórkę z uprażonych orzechów ściągamy w następujący sposób: gorące orzechy wysypujemy na ściereczkę, przykrywamy drugą i przez chwilę energicznie pocieramy, aż skórki zejdą z orzechów. Następnie wybieramy orzechy spomiędzy pokruszonych skórek i tak przygotowane dopiero wrzucamy do rozdrabniacza.
Masa bez czekolady...
Karola
8 komentarzy :
zrobiłam, są super! :)
Zrobiłam, są super, dziękuję za przepis :)
Fajne takie zbite:) Może będe miała okazję to zrobię:)
Płatki owsiane mają być suche czy przelane wrzątkiem?
Suche. :)
Są naprawdę super! Dzięki :)
Super przepis. Bardzo fajnie ze dodalas tyle zdjec. Tego wlasnie szukalem. Dziekuje serdecznie i pozdrawiam.
Super przepis. Bardzo fajnie ze dodalas tyle zdjec. Tego wlasnie szukalem. Dziekuje serdecznie i pozdrawiam.
Prześlij komentarz